niedziela, 6 kwietnia 2008

Znowu to samo!


Znowu to samo!Pisałam o tym juz wiele,wiele razy!Ciągle porównują tamagotchi do robotów itd. Pisałam na ten temat w marcu i kwietniu.Wedłuk mnie tamagotchi są lepsze od tych rzeczy do jakich je porównują!Oto opis kolejnej rzeczy uwarzanej za nowszą i lepszą zabawkę niż tamagotchi: Deskop Robot Pets - coś więcej niż Tamagotchi? Na pewno każdy z Was kojarzy małą zabawkę o nazwie Tamagotchi. Urządzenie, które przybyło do nas z Japonii szybko zadomowiło się na naszym rynku. Tysiące dzieciaków kupowało/dostawało “jajeczka” i wychowywało swoje małe zwierzątka. Ja zresztą też miałem kiedyś swoje prywatne tamagotchi. Gdybym jednak teraz był mały, to istniałaby możliwość, że zamiast mojego “jajka” dostałbym jednego z Desktop Robot Pets, czyli małych robotów-zwierzaków dostępnych w ofercie sklepu Brando.Nie bez powodu wspomniałem o tamagotchi, bowiem generalna idea “biurkowych-zwierzaków” jest taka sama. Potrzebują one ciągłej opieki użytkownika - trzeba się o nie troszczyć, karmić je, bawić się z nimi itd. Roboty potrafią “machać” uszami, kołysać się oraz śpiewać. Oczywiście potrafią one również wyrażać swoje emocje i potrzeby poprzez wyświetlanie różnych min na wbudowanym ekranie LCD.
Podoba się? Jeśli tak i planujecie kupić jedną/kilka sztuk swoim dzieciom, to informuję, że za jednego robota należy zapłacić 16,50 dolarów lub 17,90 dolarów (jeśli chcecie by paczka przyszła wraz z bateriami). Tak jak wspominałem na początku - “zwierzaki” można kupić w sklepie Brando.
Źródło i fot.: The Red Ferret Journal, Brando Opis pochodzi z: http://gadzetomania.pl/2007/10/31/desktop-robot-pets-cos-wiecej-niz-tamagotchi/ Tamagotchi to nie zabawka, to nasz przyjaciel!

Brak komentarzy: