wtorek, 20 listopada 2007

Dowcipy

Rozmawia dwóch dresiarzy:-znasz takich:Beethoven,Mozart?-A co?Kroimy ich?-Nie.Spoko goście.Melodyjki do komórki piszą.Lasem idzie utykający zajączek.Spotyka go jeż:-Co się stało?-Myśliwi..-Postrzelił?-Nie nadepnął.Malarz chwali się krytykowi:-Udało mi się namalować duży obraz.Krytyk ogląda dzieło,po czym stwierdza:-Duży to on jest,ale się nie udało....Do restauracji francuskiej wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim,staje na środku sali,rozgląda się i mówi z wyrzutem:-Ico,smakowały?

Brak komentarzy: